Nigdy nie będę interesował się tym, co się dzieje dzisiaj na
świecie i w kraju. Mam do tego niepohamowaną i nieuleczalną odrazę. Mieszkam w książkach, w historii, w
literaturze klasycznej, w filozofii, której autorzy już dawno nie żyją.
Współczesny świat wnosi do mojego życia tylko technikę i funkcjonalność, ale
nie wnosi żadnej treści. Wewnętrznie,
wychowałem się na tym, co minione i żyję w tym, co nieobecne. I nie sądzę, bym
w jakichkolwiek czasach żył inaczej niż poświęcając swoją uwagę tylko historii.
Taki to już typ umysłowości i nie jestem w tym bynajmniej osamotniony. Jeśli
miałbym czerpać jakiekolwiek wzorce do postawy życiowej, to z etosów już nieaktualnych,
jeśli miałbym się poruszyć jakąkolwiek ideą, to tylko tą upadłą i martwą, jeśli
miałbym szukać inspiracji twórczej, to w tym, co przez dekady i wieki przesłonięte.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz