Diabol jest to jednostka stężenia zła. Jeśli jesteś bardzo spieklony/a to prawdopodobnie mieścisz się w skali od 9 do 17 diabli. Można nieświadomie wchodzić w różne pola diaboliczności. Powodują one drgania jednej z naszych membran, a mianowicie warstwy "zło". Osobliwy rodzaj fali diabolicznej pobudza warstwę "zło" w taki oto sposób, że wytwarza ona rezonans widoczny dla ciemnych form, które się do nas przytwierdzają. Są to dusze wyklęte pragnące pozostawać w bliskości narządów płciowych. Stężenie zła - co zostało ustalone przy współpracy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Katolickiego Uniwersytetu Gdańskiego i Kościoła Katolickiego - jest tym wyższe, im większa jest liczba ciemnych form, które się do nas przytwierdzają wskutek np. irytacji, złorzeczeń, ciemnych myślokształtów i pozostawania w zasięgu pól diabolicznych: dyskotek, klubów, koncertów, domówek, gdzie jest alkohol i narkotyki. Można uciekać od diaboli biegnąc bardzo szybko. W biegu ciemnie formy odpinają się od naszej duchowej konstytucji, zupełnie tak samo jak koty, które się uczepiły naszej nogawki i po kilkunastu minutach podnoszenia nogi i trzęsienia nią odpadają najeżone. W biegu także się wyciszamy, - co za tym idzie - przebłyskują przez nas jasne myślokształty, rośnie w ten sposób poziom Anioli (jednostka stężenia dobra). Jak to stare przysłowie pszczół mówi: "im więcej anioli tym więcej szczęścia Ci w życiu zawita, bratnią duszę spotkasz i dobrych ludzi, ziarnem Ci pod nogi będzie los rzucał, a gdy diabole w sobie nosisz...to dostaniesz co nosisz, nieszczęście tylko, sam jeden czort i karłowaty szatan Cię za ogon będzie ciągnął po rozżarzonych węglach,...ludzie Ci kłody i badyle będą rzucać pod nogi, tak że kiedy się przewrócisz i przytomność stracisz, to obudzisz się gdzieś w nieznanym Ci miejscu, tak jak profesor Wilczur... bez pamięci i pieniędzy".
poniedziałek, 24 stycznia 2011
relaksująca praca wyobraźni natężona aniolami i diabolami
Diabol jest to jednostka stężenia zła. Jeśli jesteś bardzo spieklony/a to prawdopodobnie mieścisz się w skali od 9 do 17 diabli. Można nieświadomie wchodzić w różne pola diaboliczności. Powodują one drgania jednej z naszych membran, a mianowicie warstwy "zło". Osobliwy rodzaj fali diabolicznej pobudza warstwę "zło" w taki oto sposób, że wytwarza ona rezonans widoczny dla ciemnych form, które się do nas przytwierdzają. Są to dusze wyklęte pragnące pozostawać w bliskości narządów płciowych. Stężenie zła - co zostało ustalone przy współpracy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Katolickiego Uniwersytetu Gdańskiego i Kościoła Katolickiego - jest tym wyższe, im większa jest liczba ciemnych form, które się do nas przytwierdzają wskutek np. irytacji, złorzeczeń, ciemnych myślokształtów i pozostawania w zasięgu pól diabolicznych: dyskotek, klubów, koncertów, domówek, gdzie jest alkohol i narkotyki. Można uciekać od diaboli biegnąc bardzo szybko. W biegu ciemnie formy odpinają się od naszej duchowej konstytucji, zupełnie tak samo jak koty, które się uczepiły naszej nogawki i po kilkunastu minutach podnoszenia nogi i trzęsienia nią odpadają najeżone. W biegu także się wyciszamy, - co za tym idzie - przebłyskują przez nas jasne myślokształty, rośnie w ten sposób poziom Anioli (jednostka stężenia dobra). Jak to stare przysłowie pszczół mówi: "im więcej anioli tym więcej szczęścia Ci w życiu zawita, bratnią duszę spotkasz i dobrych ludzi, ziarnem Ci pod nogi będzie los rzucał, a gdy diabole w sobie nosisz...to dostaniesz co nosisz, nieszczęście tylko, sam jeden czort i karłowaty szatan Cię za ogon będzie ciągnął po rozżarzonych węglach,...ludzie Ci kłody i badyle będą rzucać pod nogi, tak że kiedy się przewrócisz i przytomność stracisz, to obudzisz się gdzieś w nieznanym Ci miejscu, tak jak profesor Wilczur... bez pamięci i pieniędzy".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz